Tegoroczny Zlot zgromadził blisko 50 ciągników. Przyjechali kolekcjonerzy ze Śląska, ziemi Łódzkiej i różnych zakątków Mazowsza. Dwóch śmiałków przybyło pokonując traktorami trasę ponad 60 km! Nie zabrakło również użytkowników zabytkowych ciągników, którzy przyjechali z okolicznych miejscowości. Podziwialiśmy zatem pierwsze polskie Ursusy C-45, C325, C328, C4011 oraz popularne 30-stki i 60tki. Nie zabrakło takich perełek jak Zetory 25, 25K czy 3011 Major. Najstarszym ciągnikiem był Ferguson Tea 20 z 1951 r.
Uczestnicy Zlotu rywalizowali ze sobą, ścigając się po wyznaczonej trasie na czas oraz demonstrując umiejętności jazdy do tyłu z dwuosiową przyczepą. Mogli również spróbować swoich sił w konkursie otwierania zakapslowanej butelki traktorem, a także w konkursie ślimaków, czyli najwolniejszym przejeździe wyznaczonej trasy. Publiczność mogła brać udział m.in. w konkursie rzutu tłokiem do celu oraz próbować swoich sił w grupowym przeciąganiu traktorów.
Najwięcej atrakcji wzbudzało odpalanie Ursusa C45 zwanego popularnie Saganem lub Bombajem. Sposób jego odpalania, cała procedura poprzedzająca rozruch oraz dźwięk pracującego ciągnika niezmiennie przyciąga tłumy zainteresowanych. Tak też było i w tym roku, a oba Sagany górowały majestatycznie nad resztą ciągników.
Podobnie, jak i w latach ubiegłych, Zlotowi towarzyszyły występy miejscowych kół gospodyń wiejskich z Roszczepu i Woli Rasztowskiej oraz zespołów AleBabki, Jasieńki, a także pp. Agnieszki i Marcina Szczapowów. W tym roku po raz pierwszy wystąpiła także reprezentacja Prywatnej Szkoły Muzycznej im. Witolda Lutosławskiego z Wołomina. Wszystkie występy cieszyły się dużym powodzeniem. Smakosze mogli spróbować lokalnych przysmaków przygotowanych przez stowarzyszenia działające na terenie gminy Klembów, a najmłodsi bawili się w wesołym miasteczku. Piękna, słoneczna pogoda ściągnęła wyjątkowe tłumy do Woli Rasztowskiej. Przybyli mieszkańcy i pasjonaci żałowali, że IV Zlot Starych Traktorów na Mazowszu, tak szybko dobiegł końca.
Stare traktory
